Zimowe herbaty – 3 przepisy na rozgrzewające napoje na mroźny dzień

Ciepłe, rozgrzewające zimowe herbaty to niekwestionowany umilacz ponurych, szarych dni, kiedy jedyne czego chcemy, to zawinąć się w najcieplejszy koc i wyjść z niego dopiero na wiosnę. Mimo, że mieszkam w Kalifornii, również i mnie dopada czasem zimowy nastrój. Dni są krótkie – ciemno robi się już o 16:30 – 17:00 i jak na Kalifornię jest zimno, bo temperatura nad ranem potrafi spaść do zera celsjusza. Dlatego zawsze dbam o małe umilacze czasu – świeczki, miła muzyka, ciepły koc, wieczór z książką (i chomikiem, ale o tym opowiem Wam w osobnym poście). I mój ulubiony napój – herbata. Ziołowe, zielone (cała gama: jaśminowa, miętowa, z pigwą, z aloesem), owocowe, a w zimie te rozgrzewające. Poniżej znajdziecie przepisy na trzy naprawdę pyszne i rozgrzewające herbaty, w sam raz na koncówkę listopada.

Każdą herbatę można zaparzyć na trzy sposoby:

1. French press – włóżcie wszystkie składniki do specjalnego naczynia z tłoczkiem, zalejcie wrzątkiem, dociśnijcie tłoczek i po 4 – 5 minutach przelejcie herbatę do kubka.

2. Jeżeli chcecie zaparzyć herbatę w listkach luzem, bez woreczka to Listki herbaty włóżcie do specjalnego pojemniczka do zaparzania, który następnie włóżcie kubka i zalejcie wrzątkiem. Zaparzanie trwa około 4 – 5 minut, po czym wyciągnijcie pojemniczek z kubka i dodajcie – jak ktoś lubi – owoce lub zioła.

3. Włóżcie wszystkie składniki herbaty jaką chcecie zaparzyć do czajniczka, zalejcie wrzątkiem i po 4 – 5 minutach przelejcie do kubka.

Do herbat – jeśli oczywiście wolicie słodkie – najlepiej, a napewno zdrowiej, jest aby zamiast cukru dodać miód albo sok malinowy. Dla tych, którzy lubią nieco bardziej orzeźwiający smak, proponuję aby na chwilę przed wypiciem herbaty dodali do kubka kilka listków świeżej mięty.