13 maja, 2022
Skąd pochodzą przesądy?
Ludzie musieli wytłumaczyć sobie coś czego nie rozumieli, tłumaczyli tak jak umieli, a wierzenia te przetrwały przez wieki, bo łatwiej żyć w coś wierząc. Piątek trzynastego, czarny kot, rozsypana sól. Co zrobić? Nieszczęście blisko. Jakie? To, które zwiastują nam przesądy. One wciąż budzą w nas dreszcz przerażenia. Żyjemy w XXI wieku, ale wciąż wierzymy w przesądy sprzed setek lat. Nawet ci, którzy śmieją się z przesądów, często dla bezpieczeństwa wolą odpukać w niemalowane drewno, chociaż nie wiedzą dlaczego. Ale nasi przodkowie stukali w drewnianą, grobową deskę, aby odstraszyć czyhającego na ludzką duszę diabła.
Przesądy to przekonania i wierzenia, które nie mają racjonalnej podstawy. Niektóre z nich mogły powstać przez zwykłą pomyłkę, podczas gdy inne są głęboko zakorzenione w ludzkich obawach. Tak bardzo, że mają poważny wpływ na decyzje życiowe. Przesądy zwykle nie są oparte na faktach, mają za to swoje źródło w tradycji i historii danego regionu. Większość z nas pewnie nawet nie wie, dlaczego przeszywa nas dreszcz na widok zbliżającego się w kalendarzu trzynastego dnia, który akurat jest piątkiem, czy też czarnego kota przebiegającego nam drogę. Tymczasem okazuje się, że wiele naszych przesądów ma swe źródło w barwnej historii i opowieściach pochodzących sprzed wielu wieków. I chociaż obecnie lubimy wyśmiewać przesądy, to nie da się zaprzeczyć, że nieraz padaliśmy ich ofiarą. Tak samo nie można zapomnieć o fakcie, że towarzyszą nam one właściwie od początku i często wpływały na ważne decyzje. Dlatego stworzyłam tą listę: jeśli coś się staje znane, łatwiej z tym walczyć. Jeśli chcecie wiedzieć, dlaczego nie powinno się przechodzić pod drabiną oraz czy czarny kot naprawdę przynosi pecha, przeczytajcie mój post a zapoznacie się z najpopularniejszymi przesądami, które – mimo wysokiego poziomu rozwoju cywilizacji – są nadal częścią naszej kultury.
Wśród najpopularniejszych przesądów wciąż króluje np. przekonanie, że nie wolno witać się przez próg. W dawnych Chinach i Indiach a także u pradawnych Słowian wierzono, że próg oddziela bezpieczne wnętrze domu od złego świata zewnętrznego. Zatem uścisk dłoni między osobami znajdującymi się po obu stronach, czy stanie gościa w progu niosło ze sobą ryzyko przyniesienia do domu złych mocy z zewnątrz
Odpukiwanie w niemalowaną deskę przynosi szczeście
Nasi przodkowie stukali w grobową deskę, gdy leżał na niej zmarły. Miało to odstraszyć diabła czychającego na ludzką duszę; z czasem zaczęto pukać w każde nie malowane drewno dla odpędzenia wszelkiego licha. Bierze się to ze starego wierzenia, że dobre duchy mieszkają w drzewach, więc stukanie w drewno przywołuje te przychylne istoty. Teraz najczęściej pukamy w niemalowane drewno.
Czarny kot przynosi pecha
Chyba każdy zna ten przesąd: lepiej wystrzegać się czarnych kotów, które przebiegają przez czyjąś drogę. Już w starożytnych czasach w kotach upatrywano stworzenia demoniczne. Noc kojarzona była z częścią doby, którą władał szatan. Koty widzące w ciemności chętnie polowały nocą, przez co utożsamiane były z iście szatańskimi zwierzętami. Ich wzrok budził grozę i w średniowieczu wiązany był z rzucaniem przez koty uroku powodującego choroby lub nieszczęście . Przesąd ten wywodził się ze źle zrozumianego wierzenia, że samotne kobiety (najczęściej starsze), które otaczały się kotami, to były tak właściwie wiedźmy. Owe wiedźmy w końcu same stawały się kotami. Dlatego czarny kot, który kiedyś mógł być wiedźmą, to pech. W średniowieczu uważano, że czarne koty są towarzyszami czarownic. Niektórzy ludzie nawet twierdzili, że czarne koty mogą po 7 latach zamienić się w czarownicę lub demona. Ludzie posiadający ogromną władzę, jak Hitler czy Napoleon, posiadający wystarczające środki i wolę do podbijania całych narodów, bali się małych, czarnych kotków.
Końska podkowa to szczęście
Jeśli ją znajdziecie, trzeba ją podnieść prawą ręką, pomyśleć życzenie i wyrzucić przez lewe ramię, pozostawiając tam, gdzie wyląduje. Według niektórych tradycji, liczba gwoździ pozostawionych w podkowie wskaże, ile lat szczęścia czeka znalazcę.Inna tradycja uczy, żeby umieścić podkowę nad wejściem do domu. Dzięki temu zapewnimy powodzenie i pieniądze dla rodziny w nim mieszkającej. Pozostaje jeszcze kwestia odpowiedniego umieszczenia podkowy. Najskuteczniej działa, gdy powiesi się ją w pozycji litery „U”. Będzie wówczas przyciągała pozytywne zdarzenia i szczęście. Z kolei podkowa powieszona odwrotnie ochroni przed złymi mocami, zawiścią, zazdrością oraz niepożądanymi gośćmi. Jednym słowem zabezpieczy dom przed negatywną energią.Źródłem przesądu jest najprawdopodobniej fakt, iż w podkowie znajduje się siedem dziurek na gwoździe, a siódemka to szczęśliwa liczba. Podkowa jest też wykonana z żelaza, które, według wierzeń, odgania złe duchy.
Stłuczenie lustra przyniesie siedem lat nieszczęścia
Zachodzi tu pewna sprzeczność skoro siedem to liczba szczęśliwa. Ale przesądy nie są jest kwestią logiki. Według niektórych źródeł nieszczęście ma pochodzić od uwolnionych przez rozbicie lustra dusz. Przesąd ten powstał na początku naszej ery, wtedy wynaleziono lustro szklane, jego cena była niebotycznie wysoka, dlatego zbicie go było prawdziwym nieszczęściem, uważano że to 7 lat pecha. Co ciekawe, taki sam okres jest potrzebny na całkowitą wymianę niemal wszystkich komórek w organizmie (z wyjątkiem nerwowych i jajowych). Ponieważ lustro uważano w dawnych czasach za odbicie duszy, jego zbicie stać się miało szkodliwe dla ludzkiego ducha. W celu przeciwdziałania nieszczęściom należało pochować lustro w nocy przy świetle księżyca. Z lustrami wiąże się też inny przesąd, a mianowicie chwytające dusze lustra. Większość ludzi na co dzień używa luster, co według tego przesądu czyni ich bezdusznymi. Istnieje zabobon, według którego spojrzenie na swoje odbicie wykrada naszą duszę i więzi ją w obiekcie odbijającym nasz wizerunek. Teraz już łatwiej zrozumieć dlaczego zła królowa używa lustra, by zaszkodzić Śnieżce, albo dlaczego Narcyz zostaje zniewolony przez własne odbicie, albo dlaczego wampiry tego odbicia nie mają.
Największy pech może nas spotkać w piątek 13
Wielu z nas czuje obawy przed zbliżającym się piątkiem trzynastego. Strach przed liczbą 13 jest jednym z najbardziej powszechnych przesądów. Jego siła jest tak wielka, że w niektórych hotelach na świecie zostały pominięte apartamenty o numerze trzynastym. Czasami również pomijane jest trzynaste piętro. Przesąd ten jest ciągle żywy i bardzo popularny. Niektórzy architekci, na przykład, podczas projektowania budynków unikają trzynastostopniowych schodów. Najbardziej popularnym wyjaśnieniem pochodzenia tego przesądu jest fakt, że Judasz był trzynastym gościem podczas Ostatniej Wieczerzy, a Chrystus został ukrzyżowany w piątek. Połączenie tych dwóch faktów daje najbardziej pechowy dzień w roku. Inni uważają, że piątek 13 ma swoje korzenie we Francji. Król, Filip IV Piękny, w 1307 roku nakazał aresztować wszystkich francuskich templariuszy. W piątek 13 wykonał na nich egzekucję, spalając na stosie 54 członków zakonu. Wśród nich znalazł się również wielki mistrz, który przeklął króla i papieża, którzy zmarli rok później.
Co ciekawe, nie we wszystkich krajach trzynastka jest pechowa. W Japonii nieszczęśliwą liczbą jest czwórka. To dlatego, że jej nazwa brzmi podobnie do słowa oznaczającego śmierć (shi). Z tego też powodu w niektórych japońskich budynkach nie ma czwartego piętra (przynajmniej według oficjalnej numeracji). Jak widać, pechowe liczby mogą być różne w zależności od danego kraju i panującej w nim kultury czy języka. Czy w takim razie jakakolwiek liczba jest naprawdę pechowa?
Czterolistna koniczyna to prawdziwe szczęście
Ten przesąd towarzyszy nam już od czasów starożytnych. Według niego znalezienie czterolistnej koniczyny przynosi szczęście. W niektórych rejonach świata wierzy się ponadto, że znalezisko należy zjeść lub wsadzić do buta. Podobno w ten sposób aktywują się magiczne właściwości czterolistnej koniczyny. Po takim rytuale, według niektórych ludzi, pierwsza napotkana osoba okaże się miłością naszego życia. Najbardziej prawdopodobnym źródłem tego przesądu jest fakt, iż starożytni Celtowie wierzyli w wielką moc czterolistnej koniczyny. Uważali, że odpędza ona złe moce.
Przejście pod drabiną to prawdziwy pech
Wierzono, że przejście pod drabiną powodowało, iż opiekuńczy duch człowieka, który siedzi na jego głowie, może zostać strącony. Według jednej z teorii, pochodzącej ze starożytnego Egiptu, drabina oparta o ścianę formuje trójkąt, który przez Egipcjan uważany był za święty. Dlatego też przejście przez niego było traktowane jako rzecz bardzo niepożądana. Ponadto przechodząc przez trójkąt, jaki tworzy się między ziemią a niebem, powoduje zaburzenie harmonii świata. Unikanie przechodzenia pod drabiną to przede wszystkim zdrowy rozsądek. Fakt, iż stoi ona pod ścianą, oznacza, że wyżej toczą się jakieś prace. Przechodząc pod drabiną, ryzykujemy, że coś spadnie nam na głowę. Jednakże z drabiną związane są również inne przesądy. Według innych teorii, przesąd związany z przechodzeniem pod drabiną wiąże się ze średniowieczem oraz tym, że drabina oparta o ścianę przypomina szubienicę. Przejście pod drabiną wygląda więc jak droga na egzekucję.
Rozsypanie soli przyniesie pecha, zas wysypana sól to pewna awantura
Dawniej sól była tak kosztownym i pożądanym produktem, że jej utrata wzbudzała ogromne emocje i mogła doprowadzić do wielkiej kłótni. W dawnych czasach sól była uważana za niezwykle cenną substancję, zdolną do oczyszczania oraz odpierania złych duchów. Już ponad 3 tysiące lat przed naszą erą Sumerowie sypali garść soli przez ramię, by odpędzić pecha. Natomiast rozsypanie soli przypadkiem było uważane za zły znak. W celu przeciwdziałania negatywnym skutkom tego zdarzenia, należało jak najszybciej wziąć szczyptę soli i rzucić ją przez lewe ramię. Według wierzeń w ten sposób na chwilę oślepimy diabła czającego się za placami właśnie po lewej stronie.
Krzyżowanie palców na szczęście
Tego gestu używa się aby zakląć szczęście, również wtedy, kiedy kłamiemy i nie chcemy być złapani. Pierwotnie ten gest był używany przez dawnych, prześladowanych chrześcijan, którzy w ten sposób się rozpoznawali. A zaklinanie w ten sposób kłamstw może mieć związek z wierzeniem, że krzyż może kogoś uchronić przed piekłem.
Kominiarz przynosi szczęście
Przesąd ten ma swoje źródło w czasach, gdy od czystości komina zależało ogrzanie domu. Kominiarz stał więc niejako strażnikiem domowego ogniska. Dlaczego na jego widok łapiemy się za guzik? Do XIII wieku guzik pełnił rolę amuletu. Dlatego łapiąc się za guzik i wypowiadając życzenie, możemy śmiało liczyć, że się spełni.
Czerwona wstążka jako ochrona przed urokiem
Czerwony jest kolorem symbolicznym mającym chronić przez wszelkim złem. Już w starożytnym Rzymie kolor czerwony był wykorzystywany jako znak ochronny, dlatego przy dziecięcych wózkach i łóżeczkach często zawiesza się czerwoną kokardkę lub medalik, czy krzyżyk na czerwonej wstążeczce, aby odgonić złe moce, które mogły zauroczyć dziecko.
Moja babcia często mawiała „jeśli zawrócisz, to wydarzy się coś złego”
Zawracanie z drogi w wielu kulturach uważane było za zły znak. Człowiek, który zawraca z obranej wcześniej drogi, przerywa magiczny krąg życia. Jeśli to zrobi, powinien usiąść na chwilę lub zakręcić się wokół własnej osi, aby krąg miał szansę z powrotem się domknąć,
Dźwięk dzwonów
Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego podczas ważnych uroczystości (np. ślub) dzwonią dzwony? Bierze się to ze starego wierzenia, że te dźwięki odstraszają złe duchy.
Stare, nowe, pożyczone i niebieskie czyli popularna tradycja ślubna
Pochodzi z czasow wiktoriańskich i polega na dawaniu pannie młodej czterech prezentów: coś starego jako symbol ciągłości; coś nowego jako nadzieję i przyszłość; coś pożyczonego jako pożyczone szczęście oraz coś niebieskiego czyli czystość, miłość i wierność.
Skoro już jesteśmy przy tematach ślubnych to w miesiącu z literą R . Litera R symbolizuje rodzinę i ma zapewnić szczęście małżeństwu.
Życzenie do gwiazd
Jedni wypowiadają życzenia do spadających gwiazd, inni do pierwszej gwiazdy na wieczornym niebie. Obydwa zwyczaje biorą się z europejskich wierzeń, według których bogowie czasem spoglądali na Ziemię i kiedy przesuwali niebo, gwiazdy spadały na dół. Również Grecy wierzyli, że spadające gwiazdy to tak naprawdę ludzkie dusze.
Otwieranie parasola w pomieszczeniu przynosi pecha
Jedno wyjaśnienie wywodzi się z czasów, kiedy parasoli używano do ochrony przed słońcem. Otwieranie parasola w pomieszczeniu stanowiło zatem obrazę dla boga słońca. Według innej teorii, parasole chronią nas przed burzami w życiu, więc otwieranie takiego talizmanu w domu obraża duchy broniące nasze cztery ściany.
Ptasia kupa przyniesie bogactwo
Wierzy się, że jeśli na kogoś lub jego własność ptak spuści balast, oznacza to, że będzie mu/jej sprzyjało szczęście i może się spodziewać bogactwa. Im więcej ptaków, tym lepiej.
Pechowe trzy papierosy
Od Wojny Krymskiej do I Wojny Światowej, wierzono, że zapalenie trzech papierosów jedną zapałką przynosi pecha. Według przesądu zanim odpali się trzecią fajkę, snajper już namierzy swój cel. Inni mówią, że zabobon wyszedł od Ivara Kruegera, magnata zapałkowego.
Fotografia łapiąca dusze
Przesąd podobny do tego z lustrem. Kiedy wynaleziono fotografię w XIX wieku, ludzie wierzyli, że sfotografowanie kogoś kradnie mu duszę. Dlatego, jeśli ktoś posiadł zdjęcie innego człowieka, miał nad nim władzę – również duchową.
Nowa miotła użyta po raz pierwszy w nowym domu to pech
Istnieje bardzo duzo przesądow związanych z miotłami; można by nawet stworzyć osobną listę. Jednak według tego konkretnego przesądu jeśli wymiecie się nowy dom nową miotłą zanim wmiecie się coś do środka, to dosłownie wymiata się szczęście.
Szczęśliwa królicza łapa
Według tego przesądu lewa tylna łapa królika upolowanego na cmentarzu w pełnię księżyca przynosi nowemu posiadaczowi niebywałe szczęście.
Na zdrowie
Mówi się, że zwyczaj zapoczątkował papież Grzegorz Wielki, podczas plagi dżumy. Inni twierdzą, że podczas kichania dusza opuszcza ciało a serce zatrzymuje się na moment. Zatem takie powiedzenie jest przywitaniem kogoś na powrót wśród żywych.
Przeklęte ptaki
Ptaki z podrodziny krętogłowych potrafią dosłownie przekręcić swoje głowy. Niektórzy wierzą, że jeśli ptak przekręci głowę w czyjąś stronę, to ten ktoś może już zamawiać trumnę.
Swędzące dłonie
Istnieje wiele odmian tego przesądu, jednak generalnie chodzi o to, że swędzące dłonie wskazują na chciwość albo łaknienie pieniędzy. Niektórzy sądzą, że jeśli swędzi prawa ręka – straci się pieniądze, jeśli lewa – pieniądze do nas przyjdą.
Wierzycie w przesądy? Które sposoby na odwrócenie „pecha” zdarzyło się wam zastosować w codziennym życiu czy znaleźliście kiedyś czterolistną koniczynę która przyniosła wam szczęście ? Napiszcie do mnie w komentarzach, będę czekać na wasze opinie.