Discovering our World

Travel, beauty, fashion, style and lifestyle blog by Ashley Liddle

Polskie ślady na świecie. USA – część 4

Na ślady Polaków można natknąć się na całym obszarze Stanów Zjednoczonych. Lliczne świadectwa przemawiają za tym, że w XVII i XVIII wieku na różnych obszarach kolonialnej Ameryki znajdowali się osadnicy polscy. Obecnie największymi i najbardziej licznymi skupiskami polonii w Stanach są Nowy York, New Jersey, Chicago, Denver oraz Detroit. Polaków i osoby polskiego pochodzenia możemy dzisiaj spotkać w każdym zakątku USA.

Nie sposób wspomnieć tu o tak wybitnych przedstawicielach narodu polskiego jak Kazimierz Pułaski czy Tadeusz Kościuszko, którzy co prawda przebywali na terytorium Stanów Zjednoczonych tylko czasowo ale zapisali się “złotymi zgłoskami” w historii USA walcząc tutaj w obronie wolności młodego kraju.

Nowy Amsterdam

Polacy znajdowali się w Nowym Amsterdamie w 1643 roku , ale udokumentowanie tego faktu jest trudne. Po pierwsze niektórzy Polacy przyjeżdżali już z nazwiskami przerobionymi na łacińskie, poza tym Holendrzy przekręcali nazwiska w dokumentach kolonialnych i pisali je rozmaicie, często tak jak je słyszeli czyli fonetycznie, nie trzymając się jednolitej pisowni. Jedne i te same nazwiska pisane są w kilku, nieraz kilkunastu wersjach.

Jednym z Polaków osiadłych w Nowym Amsterdamie był Daniel Litscho z Koszalina, oficer armii, którą utworzyli osadnicy holenderscy. W 1648 roku założył tawernę, brał udział w życiu politycznym Nowego Amsterdamu oraz w wyprawach wojennych organizowanych przez gubernatora kolonii Stuyvesanta.

Wśród pierwszych osadników polskich, którzy pojawili się w Ameryce Północnej, sporo było różnowierców. Wyjeżdżali z Polski do Europy Zachodniej, gdzie studiowali teologię protestancką i czuli się tam mniej dyskryminowani niż w kraju katolickim. Fantastyczne opowieści o skarbach i łatwym życiu na dalekim kontynencie skusiły niejednego żądnego przygód czy bogactw. Spora grupa różnowierców polskich, a zwłaszcza arian, osiadła w Holandii i stąd niektórzy zdecydowali się wyemigrować za morze, do Nowego Amsterdamu.

Pierwszym przedstawicielem nauki polskiej w Nowym Świecie był Aleksander Karol Kurcjusz, profesor z Litwy, założyciel i kierownik pierwszej wyższej szkoły w Nowym Jorku, w tym czasie, kiedy dzisiejsza metropolia amerykańska była jeszcze stolicą kolonii holenderskiej i nazywała się Nowym Amsterdamem. Wysłany z Holandii przez Kompanię Zachodnio-Indyjską. Na prośby kolonistów, pragnących kształcić swe dzieci w łacinie i w wyższych umiejętnościach, otworzył on w 1659 roku pierwszą akademię w Nowym Jorku i prowadził ją przez dwa lata. Była to najstarsza wyższa szkoła w koloniach północnoamerykańskich po dzisiejszym Uniwersytecie  Harvarda. Kurcjusz opuścił Amerykę w 1661 roku ale nauczycielami w Nowym Amsterdamie byli również  John Rutkowski i Casimir Butkiewicz. Polak, Wojciech Adamkiewicz zbudował w XVII wieku wiele domów w miejscu, gdzie dziś znajduje się Nowy Jork.

W 1663 roku w Nowym Amsterdamie osiadł polski szlachcic Albert (lub Olbracht) Zaborowski, dając początek znanej do dzisiejszego dnia w Ameryce rodzinie Zabriskie. Ożenił się z bogatą dziewczyną, co umożliwiło mu nabycie znacznych połaci ziemi w obecnym stanie New Jersey. Znał języki indiańskie i słynął z sukcesów w rokowaniach między kolonistami i plemionami indiańskimi.  W 1682 roku Zaborowski został sędzią pokoju w hrabstwie Upper Bergen County w New Jersey. Zmarł w 1711 roku w wieku 72 lat, zostawiając pięciu synów. Jedno z podań głosi, że najstarszy syn został porwany przez Indian i za zgodą ojca trzymany przez nich dla nauki języka i obyczajów, przez co mógł, podobnie jak ojciec, występować jako tłumacz i mediator w sporach kolonistów  Indianami.  Niektórzy historycy uważają, że Albert Zaborowski jest spokrewniony z Samuelem Zborowskim, skazanym na banicję i ściętym za panowania Stefana Batorego. Inni natomiast sugerują że Albert Zaborowski pochodził z rodziny ariańskiej Zaborowskich, którzy wyemigrowali do Holandii, skąd przybyli do Nowego Amsterdamu.

Polakiem był pierwszy pastor luterański w Ameryce Jakub Fabrycjusz. Działał on w połowie XVII wieku. Znaleziono dokumenty, z których wynika, że Fabrycjusz był pastorem w Głogowie, później znalazł się w Holandii, skąd udał się do Ameryki.

Jednym z wybitniejszych osadników w Stanach był  bankier holenderski polskiego pochodzenia Peter Stadnitski. Wywodził się z polskiej rodziny Stadnickich, arian, którzy osiedlili się w Holandii. Był szefem amsterdamskiej firmy bankowej Peter Stadnitski & Son. Sympatyzował z dążeniami niepodległościowymi kolonistów amerykańskich, widząc przy tym dla siebie możliwość zrobienia interesu. Był jednym z czołowych finansistów udzielających pożyczek Stanom Zjednoczonym. W każdym razie za takiego uważał go Tomasz Jefferson. Amerykanie potrzebowali kapitałów na prowadzenie wojny, a po jej zakończeniu na rozwój gospodarki i utrzymanie odpowiedniego stanu obronności. Kraj był zniszczony, skłócony z wieloma mocarstwami, Kongres słaby, bez większych środków finansowych. Takiemu klientowi poważni kupcy europejscy nie chcieli udzielać kredytu, ponieważ kryłoby się za tym zbyt duże ryzyko. Stany Zjednoczone nie miały już z czego spłacać nawet odsetek. Ryzyko podjął Peter Stadnitski, a swym przykładem zachęcił również innych bankierów do udzielania pożyczek.

Zakrojone na szeroką skalę przedsięwzięcia handlowo-przemysłowe Stadnickiego nie przyniosły jednak spodziewanych rezultatów. Spekulując amerykańskimi gruntami zakupił ogromne połacie ziemi na obszarze dzisiejszych stanów Nowy Jork i Pensylwania; nie spełniły się jednak jego nadzieje, że sprowadzi osadników i sprzeda im ziemię. Osadnicy nie należeli z reguły do bogatych nabywców, a ponadto władze amerykańskie podejrzliwie odnosiły się do obcej spółki, która niebawem popadła w poważne tarapaty. Inicjatywa uruchomienia w Ameryce produkcji cukru z soku drzewa klonowego również skończyła się niepowodzeniem. Peter Stadnitski zmarł w 1795 roku.

Bracia czescy

Pewna liczba Polaków przybyła do Ameryki Północnej z husycką sektą zwaną braćmi czeskimi. Uchodząc przed prześladowaniami w swoim kraju, bracia czescy osiedlali się w Polsce. Jednym z ośrodków ich działalności było Leszno. Cieszyli się opieką niektórych możnych rodów Leszczyńskich i Ostrorogów. Później nietolerancja dotknęła ich również w Polsce. Przenieśli się do innych krajów Europy, a następnie do Ameryki Północnej. W roku 1735 osiedlili się w Georgii, a w 1753 w Karolinie Południowej. Ośrodkiem działania braci czeskich była miejscowość Bethlehem w stanie Pensylwania. U kobiet z tej sekty Kazimierz Pułaski zamówił sztandar dla swego Legionu. Być może obecność Polaków lub same związki braci czeskich z Polską zachęciły Pułaskiego do odwiedzenia ich siedziby w Bethlehem.
Bracia czescy prowadzili bardzo skrupulatne zapiski. W dokumentach można doszukać się nazwisk polskich, m.in. Piotr Wolte, urodzony w 1745 roku w Swarzędzu, bracia Mateusz i Krystyn Stachowie z Górnego Śląska, Jerzy Wacław Gołkowski i Zygmunt Leszczyński który przebywał w Ameryce w latach 1779-1795 i sprawował funkcję przełożonego zboru braci czeskich.

Pensylwania

William Penn, jeden z filarów kościoła kwakrów, napisał do Jana III Sobieskiego list z prośbą, aby zapobiegał prześladowaniom kwakrów przez władze Gdańska w 1677 roku. Penn przebywał wówczas w Amsterdamie w podróży misyjnej. W 1681 roku założył w Ameryce kolonię Pensylwanię. Spora liczba Gdańskich kwakrów, wypędzonych z granic miasta przez protestancki senat, wywędrowała za ocean we wczesnych latach istnienia kolonii, aby tam móc swobodnie wyznawać swą religię.

Kolejnym naszym wybitnym rodakiem który na początku XVIII wieku osiedlił się w Pensylwanii był polski szlachcic Jan Antoni Sadowski. Prowadził z Indianami handel, głównie futrami. W 1735 roku otrzymał obywatelstwo Pensylwanii pod nazwiskiem Anthony Zadouski. Sadowski był kupcem i podróżnikiem, występował jako przedstawiciel gubernatora Pensylwanii. Ponieważ znał języki indiańskie, gubernator tej kolonii, Patrick Gordon, powierzał mu misje poselskie do Indian i negocjacje pokojowe. Sadowski prowadząc handel zapuszczał się daleko na zachód, do Ohio, Kentucky. Nie było to wówczas bezpieczne zajęcie. Zginął z rąk Indian w 1774 roku, prawdopodobnie w Wirginii. W Ohio założył osiedle zwane obecnie Sandusky, dziś duży ośrodek przemysłowy. Różna pisownia nazwiska Sadowskiego pojawia się nawet w dokumentach urzędowych gubernatora Pensylwanii.

Sadowski zostawił kilku synów, którzy penetrowali ówczesny Dziki Zachód. Znani są pod nieco zmienionym nazwiskiem Sandusky. Jacob Sandusky przepłynął w kanu Missisipi aż do jej ujścia. Kilku jego braci osiedliło się w Kentucky, Tennessee. W Kentucky w 1774 roku powstała pierwsza osada białych mieszkańców zwana Harrodstown. Jej współzałożycielami byli bracia Sadowscy. Później w obawie przed napadami Indian przenieśli się w inne miejsce, które nazwano Sandisky’s Station.

Jakub Sadowski pisał pamiętniki. Rękopis jednakże zaginął w bliżej nie określonych okolicznościach. Niewykluczone, że Sadowscy współpracowali ze znanym traperem i podróżnikiem amerykańskim Danielem Boonem. Teodor Roosevelt poświęcił im fragment w znanej książce The Winning of the West. „Mimo to historia okrutnie obeszła się z rodziną Sadowskich pozbawiając ją zaszczytów przyznanych Boone’owi i innym podróżnikom amerykańskim”.  Przejeżdżając dziś przez Stany Zjednoczone można dość często natknąć się na miejscowości pod nazwą Sandusky.

Nowa Szwecja

Stosunkowo wcześnie osiedlili się Polacy w Nowej Szwecji. Szwedzi jednak utracili tę kolonię na rzecz Holendrów, których z kolei wyparli Anglicy. Istnieje przypuszczenie, że Fort Casimir, zbudowany nad rzeką Delaware przez Petera Stuyvesanta w 1651 roku dla obrony przed Szwedami, został nazwany na cześć polskiego króla Jana Kazimierza. Jeśli tak, to byłaby to najwcześniejsza miejscowość w Ameryce nosząca polską nazwę. Nowa Szwecja leżała u ujścia Delaware między Wirginią a Nową Holandią (dzisiejsze stany Delaware, Pensylwania oraz częściowo New Jersey i Maryland).  Chociaż kolonie Nowej Anglii miały bardzo purytański charakter, również tu osiedlali się Polacy. Pierwszym Polakiem w Massachusetts był producent mydła w Dorchester, Zeleck, o którym kroniki wspominają w 1639 roku.

Karol Błaszkowicz był mierniczym w służbie angielskiej. Dokonywał pomiarów północno-wschodniego wybrzeża Ameryki w rejonie Nowej Anglii. W British Museum zachowały się sporządzone przez niego mapy tego obszaru. Po wojnie o niepodległość Błaszkowicz, będąc lojalistą, osiedlił się w Kanadzie.

Dakota Południowa

Jeszcze jednym ciekawym miejscem osiedlenia się Polaków była Dakota Południowa, gdzie Polacy założyli miejscowość Warsaw. Obszar Warsaw został w XIX wieku zasiedlony przez polskich imigrantów i do lat 1920. był zdominowany przez społeczność polskojęzyczną, większość nagrobków na miejscowym cmentarzu jest polskojęzyczna. Wzniesiony w 1901 roku katolicki kościół św. Stanisława znajduje się natomiast na liście National Register of Historic Places. W Warsaw znajduje się St. Gianna’s Maternity Home opiekujący się kobietami w ciąży. Został nazwany imieniem Joanny Beretty Molla.

Chicago

W Chicago istnieją trzy głównie polskie dzielnice, z których najbardziej znana jest Polish Village. Do lat 80. XX wieku spora część Polaków w Chicago mieszkała w dzielnicy Polish Village, potocznie nazywanej Jackowem, od parafii i kościoła św. Jacka. W następnych latach, pod naciskiem przesuwających się na północny zachód imigrantów latynoskich, Polacy zaczęli przemieszczać się wzdłuż ulic Belmont Avenue, Irving Park Road, Milwaukee Avenue i Central Avenue na północ i na zachód; coraz większa ich liczba zamieszkuje bliższe i dalsze przedmieścia.

Chicago to wielkie centrum zorganizowanej Polonii. Pierwszym posłem polonijnym z tego miasta do parlamentu Illinois był pochodzący ze Śląska działacz Piotr Kiołbasa. W Chicago znajduje sie siedziba władz centralnych Kongresu Polonii Amerykańskiej (ang. Polish American Congress – PAC), Związku Narodowego Polskiego (ang. Polish National Alliance – PNA), Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego (ang. Polish Roman-Catholic Union – PRCU), Związku Polek w Ameryce (ang. Polish Women’s Alliance of America – PWAA), Związku Podhalan w Północnej Ameryce (ang. Polish Highlanders Alliance of North America – PHAA) i wielu innych organizacji.

PNA jest właścicielem stacji radiowej WPNA 1490 oraz wydawcą gazety codziennej „Dziennik Związkowy” (Polish Daily News) założonej w roku 1908. Najstarszym polskim zabytkiem jest kościół św. Stanisława Kostki zbudowany ok. 1870, a przy Zjednoczeniu Polskim Rzymsko-Katolickim mieści się bogate w zbiory Muzeum Polskie w Ameryce.

Do dzisiejszego dnia Chicago jest powszechnie uznawane za wielki ośrodek Polonii amerykańskiej. W Almanachu Polityki Amerykańskiej (ang. Almanac of American Politics) z roku 2004 napisano, że „Nawet dziś, w dzielnicy Archer Heights, ledwo można przejść jeden blok bez usłyszenia języka polskiego” (Archer Heights to dzielnica położona na południowym zachodzie miasta wzdłuż ulicy Archer Avenue, zamieszkana w większości przez imigrantów z Podhala; przy Archer Avenue mieści się Dom Podhalan). Polacy są najliczniejszą grupą etniczną wśród właścicieli nieruchomości w Chicago.

Denver

W Denver, w dawnej polskiej dzielnicy Globeville, znajduje się jedna z parafii polskich w zachodniej części USA, parafia św. Józefa, istniejąca od 1902. Przez ostatnie 10 lat liczba Polaków mieszkających w Denver znacznie się zwiększyła. Wielu nowych imigrantów z Polski przeprowadza się do Denver z powodów zarobkowych, żeby polepszyć stan życia dla siebie i swoich rodzin. Wskutek tego, szkoła polska ma coraz więcej uczniów, powstają nowe sklepy polskie i restauracje, a język polski można usłyszeć nawet w samym środku miasta.

Detroit

Stan Michigan jest trzecim co do wielkości (za stanami Nowy Jork i Illinois) skupiskiem Polonii. Liczy ponad 850 tys. ludności pochodzenia polskiego, co stanowi 8,6% liczby mieszkańców tego stanu. Największym skupiskiem jest Detroit. Polacy zamieszkują tam w dzielnicach historycznie polskich, jak Poletown i Hamtramck. W północnej dzielnicy Orchard Lake została wybudowana Narodowa Sportowa Izba Pamięci Polaków-Amerykanów (ang. National Polish-American Sports Hall of Fame). Uhonorowano w niej polonijnych sportowców, takich jak Stan Musial czy Mike Krzyzewski.    

Buffalo

Buffalo, a zwłaszcza zachodnia część stanu Nowy Jork, ma znaczną liczbę ludności polskiego pochodzenia. W pewnym czasie ze wszystkich miast w Ameryce, Buffalo plasowało się na drugim miejscu pod względem ilości polskiego dziedzictwa, obok Chicago. Na początku XX w. drukowano w Buffalo wiele czasopism polskojęzycznych. Kongres Polonii Amerykańskiej powstał właśnie w Buffalo.

Polacy tradycyjnie zamieszkują wschodnią część Buffalo, The East Side. Głównym centrum polskości w Buffalo jest rynek zwany Broadway Market, na Broadwayu, między ulicami Gibson i Lombard. W pewnym czasie mała grupa Polaków przeniosła się ze wschodu do dzielnicy Black Rock, Buffalo, New York, po północno-zachodniej stronie Buffalo. W ostatnich dziesięcioleciach Polacy mają tendencję do przesuwania się dalej na wschód, aż do Cheektowaga, wschodniego przedmieścia Buffalo.