22 marca, 2023
Wrocław – część 3 – krasnale
Założony w X wieku Wrocław jest domem dla największego w Europie rynku i rzędów kolorowych budynków odtworzonych po I wojnie światowej. Ostrów Tumski – najstarsza dzielnica tego artystycznego, tętniącego życiem miasta liczącego 643 000 mieszkańców – mieści jedne z najstarszych i najbardziej wspaniałe budynki w mieście, w tym kaplica św. Marcina z czerwonej cegły. Ponad 100 mostów rozciąga się nad Odrą, dzięki czemu miasto zyskało przydomek „Polskiej Wenecji”. To sama definicja starego europejskiego uroku.
Pośród oszałamiającej architektury i wieków historii znajdziecie się w otoczeniu krasnali. Te łatwe do przeoczenia gnomy mają od trzech do siedmiu cali wysokości. Niektórzy dokonują wypłat z maleńkich bankomatów. Inne wzywają taksówki lub jeżdżą na minirowerach. Znajdziecie je śpiące, pracujące na laptopach, śpiewające, robiące zdjęcia i jeżdżące na gołębiach. Są krasnale hipisowskie, krasnale motocyklowe i krasnale malarskie. Jest nawet pełna miniaturowa orkiestra w parku. Oficjalna liczba to 163 krasnale, choć niektórzy twierdzą, że w tym historycznym mieście jest ich ponad 350.
Te posągi są przeładowane znaczeniem, przywołując na myśl walkę Polski z uciskiem. A w czasach, gdy świat dokonuje przeglądu i przewrotu w pomnikach, mali wrocławianie stoją dumnie. Ukrywają się na widoku, służąc jako symbol postępowej teraźniejszości miasta, jednocześnie nawiązując do ciężko wywalczonego zwycięstwa Polski nad stalinizmem.
Krasnalowa tradycja rozpoczęła się w latach 80. XX wieku od oddolnej grupy Pomarańczowa Alternatywa. W ramach protestu przeciwko autorytaryzmowi i cenzurze grupa zwróciła się w stronę sztuki absurdalnej jako kontrastu z brutalistycznym, propagandowym przekazem rządu.
Poza dystrybucją literatury PA specjalizowała się w sztuce ulicznej: w szczególności, gdy stalinowcy zamalowywali antyrządowe graffiti, Pomarańczowa Alternatywa nanosiła szablony na plamy farby, wybierając klauny, elfy i krasnale, aby podkreślić nieodłączną śmieszność opresji . W końcu te baśniowe obrazy stały się symbolami ruchu, a zwłaszcza krasnale posiadał nieoczekiwaną siłę przetrwania.
Pomarańczowa Alternatywa rozpadła się w 1989 roku, w tym samym roku upadł polski komunizm. W hołdzie dla ruchu podziemnego artysta Olaf Breezski wzniósł w centrum miasta pierwszego i największego krasnala, znanego jako Papa Gnome („Papa Krasnolud”). Ale jeden krasnal nie wystarczył: w 2004 roku miasto zatrudniło artystę Tomasza Moczka do stworzenia nowej generacji ulicznych dzieł sztuki opartych na fantazji. A dzisiaj są wszędzie.